poniedziałek, 25 listopada 2013

Lalka dla małej dziewczynki

Skończył się łagodny listopad. Idzie już zima. Dzisiaj było bardzo chłodno, wietrznie, a i śnieg lekko poprószył. To zima dawała znaki, że nie ominie nas w tym roku :). Jesteśmy do niej przygotowani. Węgiel jest, drewno też. Wprawdzie ciepłe rzeczy: kurtki, czapki, szaliki, jeszcze nie dla wszystkich domowników są skompletowane, ale po małych  zakupach będziemy mogli powiedzieć "my się zimy nie boimy" :). Oby tylko zima nie trwała zbyt długo. W tamtym roku wiosna przyszła bardzo późno i wypatrywałam jej z wielkim utęsknieniem. Mam nadzieję,że tegoroczna zima szybciej się z nami pożegna.

Jakiś czas temu pisałam o tym, że szyję coś, czego jeszcze nigdy nie szyłam. A były to lalki. Pewnego dnia natchnęło mnie i postanowiłam uszyć właśnie lalkę. Bawiłam się trochę z wykrojem, gdyż robiłam go sama. Najpierw powstały dwie lalki, które nie do końca mi odpowiadały. Odpowiadały jednak mojej Madzi, która zabrała je ze sobą i nadała imiona swoich Pań w przedszkolu. To chyba znak, że przedszkole jej odpowiada :)

A oto i moja wersja lalki, takiej sławnej już "Zuzi" :).



Pozdrawiam,
Yvonne

niedziela, 17 listopada 2013

Ozdoby świąteczne

Odwiedzając Wasze blogi, na niektórych widać już nadchodzące Święta. Pojawiają się ozdoby, kartki, dekoracje. W ubiegłych latach o tej porze nie myślałam jeszcze o Bożym Narodzeniu. W tym roku jest jednak inaczej. Wszystko to za sprawą przedświątecznego kiermaszu, który odbędzie się w Rzeszowie.  Tam to właśnie wybieram się ja, z tym co uszyłam i jeszcze, mam nadzieję do grudnia, uda mi się uszyć. Jest to moja pierwsza tego typu impreza. Ba, będzie to pierwszy raz, od 4-ech lat, gdy tak długo będę poza domem, bez dzieci. Prawdopodobnie jednak cała domowa ekipa złoży mi odwiedziny, a jeszcze bardziej prawdopodobne, że sama się o takie odwiedziny upomnę :).

Niemniej jednak cieszę się, że jadę, że będę wśród osób, które tworzą wiele wspaniałych rzeczy.

A teraz już zestaw moich ozdób świątecznych :).


Pozdrawiam, 
Yvonne

niedziela, 3 listopada 2013

Etui na stetoskop

Zastanawiam się, czy szył już ktoś woreczek wzorując się na podanym w poście niżej tutorialu. Szczególnie interesuje mnie, czy jest on czytelny i wszystko dobrze wyjaśnia. Będę bardzo wdzięczna za uwagi wszelkie :).

Obecnie szyję rzeczy, które nie są woreczkami, ani kosmetyczkami, kołderkami, nie pełnią też funkcje etui. Jak skończę, pokażę :).
Dzisiaj jednak kolejne etui  - tym razem na stetoskop.





Jakby ktoś miał takie cudo u siebie w domu i potrzebował etui, to zapraszam do mnie :). Jak się okazało i takie rzeczy szyję.

Pozdrawiam listopadowo (jakim cudem jest już listopad ! ;)
Yvonne