Na zdjęciach moja młodsza córka (taka laleczka), z lalami szmaciankami. Czasem ciężko zrobić dziecku zdjęcie, takie jakie chcemy. Sama mina na pierwszym zdjęciu mówi "ale co ty ode mnie chcesz?" :). Nigdy nie byłam na sesji noworodkowej lub ze starszymi dziećmi, ale myślę, że fotografowie muszą się nieźle napocić, aby dziecko ubrało śmieszną czapę, inne śmieszne "coś" lub zrobiło pożądaną pozę.
Co do samych lal,to muszę przyznać, że Ola lubi się nimi bawić. Choć zabawa odbywa się raczej "fazami". Jest czas, gdy wozi lalę w wózeczku, karmi i mamusiuje jej jak nie wiem, a jest czas, że leży zapomniana w stosie zabawek. Chyba to jednak typowe dla tak małych mam:).
Pozdrawiam słonecznie, na przekór pogodzie.
Też czekacie jeszcze na słoneczne dni? Ja mam nadzieję, że będzie ich wiele w zbliżającej się jesieni :).
Iwona
Śliczne lale!
OdpowiedzUsuńU mnie też pogoda nie napawa optymizmem :-(
Dziękuję:). U nas już widać poprawę. Przynajmniej nie pada :).
UsuńCudne lale a córcia przesliczna:-)
OdpowiedzUsuńOla i jej lala :) Obie wyglądają przesłodko !
OdpowiedzUsuń