poniedziałek, 16 grudnia 2013

Ozdoby świąteczne do wygrania

Dziś tylko krótka informacja o konkursie na facebooku. Konkurs bardzo szybki, tak aby ozdoby dotarły do wylosowanej osoby jeszcze przed Świętami. Jeśli jeszcze nie macie wielu dekoracji świątecznych, a posiadacie chociażby jedną gałązkę w domu, na której możecie zawiesić świąteczne dekoracje, zgłaszajcie się do zabawy na facebooku:).



Zapraszam :)
Yvonne

niedziela, 15 grudnia 2013

Ptaszki, ptaszki i trochę opisówki

Już tydzień minął od czasu, gdy brałam udział w moim pierwszym kiermaszu. Zdjęć, które stanowić mogłyby dowód na to, nie posiadam, gdyż jak się okazało, moim wyrobom, zrobiłam tylko cztery zdjęcia i żadne z nich nie nadaje się do publicznej prezentacji.
Jak już pisałam wcześniej, rzadko zdarza mi się taka sytuacja, gdy przebywam tak długo poza domem, bez dzieci. Uściślając, te większe moje wyjścia, od czasu, gdy zostałam mamą, policzyć mogę na palcach, no może nie jednej, ale dwóch rąk. Jak się okazało dzieci bez mamy poradziły sobie dobrze. W sumie, to zasługa oczywiście męża, który w tym czasie opiekował się nimi i domem. Może nie wszystko było zrobione tak jak robi to mama (czyli najlepiej :P), ale myślę, że mąż poradził sobie dobrze, a na zachętę napiszę, że nawet bardzo dobrze! :). To oczywiście zachęta, w razie kolejnych większych wypadów.

Na kiermaszu po pierwsze nagadałam się jak bury osioł. Nie jest to może dobre porównanie, ale nie będę szukać teraz odpowiedniego. Jeśli ktoś ma jakieś na myśli, proszę pisać :). Z boku Karolina z jej wytworami z masy solnej createdby, a tyłu dziewczyny tworzące cuda na szydełku hakeln-art. Mogę powiedzieć, że trzy dni, w dość sporej części upłynęły na gadulstwie. Dla mnie, mamy, która często spędza cały dzień z dziećmi i z nimi prowadzi konwersacje, była to bardzo potrzebna odmiana :).

Specjalnie na kiermasz uszyłam ptaszki i serca. Część z nich jest w typowo świątecznych kolorach, część zaś różnokolorowa - w różach, turkusach, żółciach.



Uszycie serc miałam pomyślane już dawno. Szablon ptaszków wpadł mi w ręce bardzo niespodziewanie. Pochodzi on z książki, której autorką jest nasza blogowa koleżanka. Jeśli nie znacie jej bloga zajrzyjcie koniecznie TUTAJ . Magda uwielbia piec ciasteczka, a swoje przepisy opublikowała w prezentowanej niżej książce. Mając w domu niemowlaka i przedszkolaka, zapewne pomiędzy karmieniem piersią, a gotowaniem zupy, piekła ciasteczka, dopracowywała przepisy, robiła stylizacje do zdjęć.
Przepisy na ciasteczka mam zamiar wykorzystać za tydzień, a jak na razie wykorzystałam szablon ptaszka, który znajduje się na końcu publikacji, w części poświęconej ozdobom.


I ostatnia rzecz na dzisiaj. Wyróżnienia. Bardzo dziękuję za wyróżnienia, które od Was dostaję. Jest to naprawdę miłe, bo świadczy o tym, że podoba się Wam, to co szyję i tutaj prezentuję. Jak wiecie jednak wyróżnienia często wiążą się z odpowiedzią na pytania, nominacją blogów. Jak dla mnie jest to także  czas, którego w obecnej chwili nie posiadam. Kto ma dwójkę małych dzieci, męża pracującego dość dużo, wie o czym piszę. Postaram się wkleić odpowiedni baner dziękujący za wyróżnienia, a jak na razie naprawdę dziękuję, ale nie mam możliwości kontynuowania zabawy.

Na kiermaszu duża gadałam, tutaj  zaś "spisałam" :P.
Dziś czeka mnie randka z mężem, czyli następny wypad. Już nie tak długi, ale mam nadzieję, że udany :). Wszystkim Wam życzę równie udanego, niedzielnego popołudnia   :).

Yvonne